Sobota

hejj .
Jak wiecie piszę już ze mną brutal bardzo sie ciesze , jak widać po zdjęciach to jest slit dziefcynka ;3

Dobra przejdzmy do dzisiejszej notki :
obudziłam się po 9 zakatarzona i katar mi tak leciał,że cały nos mnie bolał .
No trudno, zeszłam na dol i zjadłam coś na śniadane później poszłam na dwór, siedziałam na mostku i bawiłam się z matriksem , później sprawy ogrodowe . Nasszczęscie jutro i w poniedziałek nie będe musiała nic robic chociaż,czeka mnie mycie trampoliny na uro <3 no ale trudno,zrobi się to we wtorek ;)
Później zjadłam obiad i wybrałam się do Julki poszliśmy do sklepu bo chcialam wymienić chipsy a tu zamknięty , żadnej kartki <żal>
No to wróciliśmy do niej i bawiliśmy się w jakieś petshopy,sklep i szkołę . Później poszlismy z wojtasem i maćkiem na trampoline luzz
Jak zwykle walną mnie w udo no a na dodatek sprężyna się urwała,bo była tak zaczepionaa. ;d
później graliśmy w tą kulke czy jak to się nazywa ;o pulpecika ;D
Następnie pomagałam mamie robić babkę cytrynową mniammm ;3 Uwielbiam ją tak mnei ciągnie,ze mogłabym zjeść całą blache...
No teraz czekam na brutala, az wejdzie na GG bo miała robić nagłówek ;)
No to eloszz ma pod notką pojawić się przynajmiej 4/5 kommentarzy . Bo dla siebie nie piszę ... ; p